Codziennie kładziemy się z myślą ‘a może coś by zmienić w
swoim życiu?’, co roku robimy niezliczoną ilość postanowień, wprowadzamy
krótkotrwałe zmiany. Chcemy, ale nie potrafimy. Dlaczego tak się dzieje? Czemu
innym się udaje, a nam nie? W końcu porzucamy wszystko i wracamy do starych
nawyków. Marnujemy czas oglądając telewizję, zajadając smakołyki i siedząc na
facebooku lub kwejku. Czy naprawdę takiego życia chcemy? Jeśli twoja odpowiedź
brzmi NIE, to dobrze, że tu jesteś, ponieważ zgadzam się z tobą i również chcę
to zmienić. Od dziś, od teraz. Bo przecież razem zawsze raźniej, prawda? Zaczynajmy!
Jaki jest nasz cel?
Zmiana nawyków, making life better, bycie
szczęśliwym. Są to bardzo ogólne cele, ponieważ każdy z nas ma własne plany,
marzenia czy choćby definicję szczęścia. Nie potrafimy jednak działać i to
nasza wada. Przeczytałam kiedyś w jakimś poradniku, że trzeba zacząć od małych
rzeczy, aby spełnić wielkie marzenia. Niby banalne i oczywiste, ale teraz
odpowiedz sobie na pytanie: Gdzie widzisz siebie za 20 lat? Co chcesz osiągnąć?
Już? To teraz zastanów się, co zrobiłaś, aby zbliżyć się do
tego celu? Ok, brzmi to trochę abstrakcyjnie, więc pokażmy to na prostym przykładzie.
Cel: Za 20 lat chcę mieć ładne, spore mieszkanie.
Co muszę zrobić, aby to osiągnąć? Rozłóżmy wszystko na
czynniki pierwsze:
Aby mieć ładne i duże mieszkanie muszę mieć pieniądze, aby
je kupić i urządzić. Aby mieć pieniądze muszę mieć dobrą pracę. Aby mieć dobrą
pracę, muszę ją zdobyć dzięki doświadczeniu i dyplomowi. Aby zdobyć dyplom i
doświadczenie muszę dobrze się uczyć i iść na praktyki lub coś w tym stylu.
Przydałoby się też stypendium za wyniki w nauce. Aby to zdobyć muszę mieć
wysoką średnią. Aby mieć wysoką średnią muszę zdobyć dobre oceny. Aby zdobyć
dobre oceny z sesji, muszę się uczyć systematycznie, tzn. codziennie. I tak
dochodzimy do dzisiaj. Czyli, aby mieć ładne, spore mieszkanie muszę JUŻ DZISIAJ nauczyć się tego,co chciałam odłożyć na potem. Czy teraz mniej więcej rozumiecie o co mi chodzi? Tak
samo jest z innymi rzeczami: odchudzaniem, byciem bardziej oczytaną, zdobyciem
nowych przyjaciół czy podróżowaniem.
No dobrze, koniec z teorią, czas na praktykę! :D
Ooo, to Ty masz bloga, będę zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńHeh, ja non stop mam jakieś blogi ;D Publiczne zobowiązania motywują bardziej;D
Usuń