poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Początek


Codziennie kładziemy się z myślą ‘a może coś by zmienić w swoim życiu?’, co roku robimy niezliczoną ilość postanowień, wprowadzamy krótkotrwałe zmiany. Chcemy, ale nie potrafimy. Dlaczego tak się dzieje? Czemu innym się udaje, a nam nie? W końcu porzucamy wszystko i wracamy do starych nawyków. Marnujemy czas oglądając telewizję, zajadając smakołyki i siedząc na facebooku lub kwejku. Czy naprawdę takiego życia chcemy? Jeśli twoja odpowiedź brzmi NIE, to dobrze, że tu jesteś, ponieważ zgadzam się z tobą i również chcę to zmienić. Od dziś, od teraz. Bo przecież razem zawsze raźniej, prawda? Zaczynajmy! 

Jaki jest nasz cel?
Zmiana nawyków, making life better, bycie szczęśliwym. Są to bardzo ogólne cele, ponieważ każdy z nas ma własne plany, marzenia czy choćby definicję szczęścia. Nie potrafimy jednak działać i to nasza wada. Przeczytałam kiedyś w jakimś poradniku, że trzeba zacząć od małych rzeczy, aby spełnić wielkie marzenia. Niby banalne i oczywiste, ale teraz odpowiedz sobie na pytanie: Gdzie widzisz siebie za 20 lat? Co chcesz osiągnąć? 
Już? To teraz zastanów się, co zrobiłaś, aby zbliżyć się do tego celu? Ok, brzmi to trochę abstrakcyjnie, więc pokażmy to na prostym przykładzie. 
Cel: Za 20 lat chcę mieć ładne, spore mieszkanie.
Co muszę zrobić, aby to osiągnąć? Rozłóżmy wszystko na czynniki pierwsze:
Aby mieć ładne i duże mieszkanie muszę mieć pieniądze, aby je kupić i urządzić. Aby mieć pieniądze muszę mieć dobrą pracę. Aby mieć dobrą pracę, muszę ją zdobyć dzięki doświadczeniu i dyplomowi. Aby zdobyć dyplom i doświadczenie muszę dobrze się uczyć i iść na praktyki lub coś w tym stylu. Przydałoby się też stypendium za wyniki w nauce. Aby to zdobyć muszę mieć wysoką średnią. Aby mieć wysoką średnią muszę zdobyć dobre oceny. Aby zdobyć dobre oceny z sesji, muszę się uczyć systematycznie, tzn. codziennie. I tak dochodzimy do dzisiaj. Czyli, aby mieć ładne, spore mieszkanie muszę JUŻ DZISIAJ nauczyć się tego,co chciałam odłożyć na potem. Czy teraz mniej więcej rozumiecie o co mi chodzi? Tak samo jest z innymi rzeczami: odchudzaniem, byciem bardziej oczytaną, zdobyciem nowych przyjaciół czy podróżowaniem. 


No dobrze, koniec z teorią, czas na praktykę! :D

2 komentarze:

  1. Ooo, to Ty masz bloga, będę zaglądać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh, ja non stop mam jakieś blogi ;D Publiczne zobowiązania motywują bardziej;D

      Usuń